Dom z widokiem?
No i przez tę straszną wichurę zapomniałam o najważniejszym: mamy "elektryczną instalację odbiorczą", czyli kabel od szafki prądowej do gniazdka w domu .
http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/Swlcu4LmOPI/AAAAAAAABsE/_97Nn4xhmpQ/s800/54f94afbcf971e50.jpg
Panowie Elektrycy uwinęli się w 3 godzinki z podciągnięciem kabla. Na 11-tą był umówiony Pan z ZE, żeby założyć i zaplombować licznik, ale oczywiście się nie pojawił . Usuwał skutki wichury w okolicy. Panowie Elektrycy okazali się jednak bardzo zaradni i sami podjechali do ZE, pobrali licznik i zamontowali. Jest prund !
http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/Swlcu6VHNMI/AAAAAAAABsI/LIBZRTy-3L4/s800/7224dd13fb673b48.jpg
Od przyszłego tygodnia ma się zacząć stawianie ścianek działowych na poddaszu, ale prognozy pogody zapowiadają nadejście krótkotrwałej zimy, więc chyba kilka dni się jeszcze wstrzymamy. Zastanawiałm się czy pod te ścianki daje się papę, tak jak na parterze, ale poszukałam na forum i już wiem, że nie (po raz kolejny przekonuję się, że internet to potęga ). W "Muratorze" pisali, że trzeba, ale podobno na to, co tam piszą, trzeba brać dużą poprawkę ( budowa to nie apteka). Pisali też, że jeżeli ktoś decyduje się na podłogówkę, to musi najpierw idealnie wypoziomować chudziaka i strop na poddaszu (najlepiej wylewką samopoziomującą). Ponieważ mój strop pokryty jest kraterami jak powierzchnia Wenus (ech, Panowie Ekipa ), zawezwałam Pana od Posadzek, żeby coś zaradził. "Zaradzenie" miałoby kosztować 5 tys. zł (za 120 m2 poddasza) . Więc za radą Pana od Posadzek (dał gwarancję, że będzie dobrze) zostawimy tak, jak jest i będziemy równać styropianem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia