Dom z widokiem?
Mamy za sobą bardzo pracowity, ale również miły weekend budowlano-towarzyski. Spędziliśmy go pod hasłem nawiązywania stosunków dobrosąsiedzkich, zawierania rzeczywistych znajomości z wirtualnymi znajomymi z forum (pozdrowienia dla Oli i Męża) oraz zacieśniania więzi forumowo-zawodowych zadzierzgniętych już wcześniej (pozdrowienia dla Beaty, Męża i bliźniaczek). Gdyby ktoś jeszcze miał ochotę nas odwiedzić, to serdecznie zapraszam .
Spotkaliśmy się też z Panem od Elewacji. Pochodził, pooglądał, pochwalił Dekarzy za ocieplenie bocznych ścian lukarn (twierdził, że niewiele ekip dekarskich to robi, a później, przy ocieplaniu budynku trzeba rozbierać dachówki), nie zganił Murarzy, choć wieniec w niektórych miejscach wystaje poza lico ściany. Umówiliśmy się wstępnie na koniec czerwca.
A po intensywnym weekendzie nadszedł równie intensywny poniedziałek. Panowie Dekarze rozpoczęli rozkładanie dachówek. Na razie wciągali je w paczkach za pomocą "koziołka".
http://lh5.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SahWG9iBhOI/AAAAAAAAAks/wI4plYgF9Fg/s400/889b561d695c156b.jpg http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SahWHKC3BlI/AAAAAAAAAk0/6bEdpdHZS4M/s400/2a47efc3b218a342.jpg
Mieli co robić. Mamy ponad 9 tys. szt. dachówki podstawowej .
http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SahWHWXREHI/AAAAAAAAAk8/oj_HCVUCja4/s400/c52731ffb7b98aa9.jpg
http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SahWH7SQ3jI/AAAAAAAAAlE/wrLJNULslsQ/s400/331678fcb38258af.jpg
Natomiast wewnątrz rozpoczął prace Pan Elektryk. Chylę czoła przed jego orientacją przestrzenną. Ja, chociaż we własnym domu, już po 15 min. nie pamiętałam, co gdzie ma się włączać, a gdzie wyłączać .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia