Dom z widokiem?
Huraaa ! Wiosna wróciła. Z tej radości kupiliśmy dzisiaj dwa kilogramy facelii i peluszki (fajnie się nazywa). Łubinu nie było . I posialiśmy nawóz zielony. "Posialiśmy", to chyba zbyt wielkie słowo, po prostu rozrzuciliśmy na gliniastej mazi i mamy nadzieję, że ziele samo będzie wiedziało, co dalej robić.
A później, trochę przy okazji, weszliśmy do Almi Decor. Wszystko mi się tam podobało . No, może trochę mniej ceny .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia