Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    115
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    1 065

Dziennik Alicjanki


Alicjanka

699 wyświetleń

SIERPIEŃ (kosmetyka i schizofrenia)

 

Na stronie http://foto.onet.pl/albumy/" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/albumy/ (zaznaczyć okienko "w tytułach" i napisać "mój dom") są nowe zdjęcia domu z podmurówką, drzwiami garażowymi i próbką tynku na wykuszu.

 

W tej chwili roboty zastopowane. Wujek na urlopie, robotnicy w domu, a my szukamy wykładzin. Najgorsze, że siedmiu wspaniałych okazało się być dwoma zastępcami wspaniałych i resztą kompanii, w związku z czym Marek wyrzucił ich wszystkich z budowy. Ile bowiem razy można poprawiać po sobie tą samą robotę? Został nam zatem jeden młody chłopak, który ma dokończyć podmurówkę. Został też wujek-kafelkarz, który po powrocie z urlopu będzie kładł nam podłogę.

 

Sceny surrealistyczne ciągną się za nami w innych oprócz śmieci dziedzinach. Otóż podobno nasze okna mają jednak regulację uchyłu. Przyjechało jednak dwóch panów od producenta i nie potrafili jej znaleźć. Teraz natomiast okazuje się, że jest jeden pan w zakładzie producenta naszych okien, który sprzedaje tą funkcję okien i tylko on wie jak ta funkcja się manifestuje. Normalny, przeciętny człowiek, a nawet kilku normalnych przeciętnych ludzi, a nawet kilku ludzi od producenta, to za mało aby odkryć tą przemyślnie ukrytą funkcję. To nie ważne, że klamki we wszystkich oknach przesuwałam co 5mm, żeby znaleźć tą dodatkową regulację uchyłu okien. Musiałam ją przeoczyć, ale tajemniczy pan, jeśli przyjedzie ma nam podobno pokazać, że w naszych oknach jest ponad standardowa regulacja uchyłu. Nie spieszy mu się bardzo, no bo skoro mamy zamawianą funkcję a nie umiemy z niej korzystać (praktycznie nikt nie umie oprócz pana sprzedającego) to już nasz problem. Czekamy więc nadal, ale oświadczam, że cierpliwość już mi się powoli kończy.

 

Druga scenka z życia schizofrenika to przyjazd drzwi wewnętrznych. Otóż czekaliśmy na nie około miesiąca, jako że miały przyjechać z Włoch. Spieszyło nam się z wpłatą, "bo jeśli nie wpłacimy większej części pieniędzy do następnego dnia to drzwi będą gotowe dopiero we Wrześniu". Bo Włosi przez cały Sierpień mają urlop. No i drzwi przyjechały. Nie zgadniecie. SAME SKRZYDŁA przyjechały. Był za mały samochód, więc przyjechały same skrzydła a ościeżnice zostały w fabryce zamknięte na głucho na cały okres urlopu. Dojadą w połowie września. Logika bowiem wskazuje co należy najpierw montować. Najpierw montuje się skrzydła. Ościeżnice można w zasadzie montować później. A budowę domu zaczyna się od komina.

Oczywiście w umowie jest zawarta klauzula, że jakiekolwiek roszczenia można wnosić po upływie miesiąca opóźnienia w dostawie.

LUDZIE RATUJCIE BO ZWARRRRIUJĘ!!!!

cdn

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...