Dom z widokiem?
Całkiem niedawno odważyłam się usiąść za kierownicą samochodu, a tu już mam na koncie stłuczkę i bliskie spotkanie z drogówką. Zatrzymał mnie Pan Mundurowy. Na drodze z ograniczeniem prędkości do 40 km/h jechałam... 40 km/h (a co! to moja normalna prędkość ). Pan Mundurowy machnął lizakiem (chyba z nudów, bo nikt oprócz mnie nie przejeżdżał tamtędy do godziny) i wskazał miejsce do zaparkowania. Miejsce było niebezpiecznie blisko jego butów. Ciekawe jaką karę przewiduje taryfikator za przejechanie po służbowym obuwiu Policjanta . Ufff... zaparkowałam. Pan Mundurowy się przedstawił, zupełnie niepotrzebnie, bo i tak nie zapamiętałam. Sprawdził moje prawo jazdy (mam już nowe), ubezpieczenie (to też mam aktualne; wiem, bo już mi się raz OC przydało ) i czy numer rejestracyjny się zgadza. Oddał mi dokumenty, powiedział, że super i życzył szerokiej drogi . Zapytałam go oczywiście, po co mnie w takim razie niepotrzebnie denerwuje, ale tylko się uśmiechnął .
Na budowie też nerwowo. Oprócz tego, że kładą się płytki (przy pomocy Pana od Kafelków), obrabiają wnęki okienne (przy pomocy tegoż samego Pana) i gładzą ściany (przy pomocy kolegi Pana od Kafelków), wszystko jakoś nie halo . Ocieplenie poddasza nie ruszy wcześniej niż w połowie sierpnia. Pan od Ocieplenia Zewnętrznego jakoś się nie odzywa, a zgodnie z planem miał już kończyć u nas prace. Baterie do dolnej łazienki miały przyjechać na początku tygodnia, a nadal ani widu, ani słychu. Płytki na podłogę na parterze spóźniają sie już czwarty tydzień. A na drzwi zewnętrzne chyba się do końca wakacji nie doczekamy. Pompę ciepła musieliśmy wyłączyć i wygrzewanie jastrychów zostało przerwane, bo jak nagrzała wodę w rurkach do 45 st. C, to upał w domu był nie do wytrzymania. Pan od Kafelków wywinąłby nam się na drugą stronę, a że nie możemy sobie pozwolić na przerwę w wykańczaniu (domu oczywiście, nie Pana od Kafelków), wybraliśmy mniejsze zło. Mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie lepszy .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia