Dom z widokiem?
Dziś będzie o sklepie internetowym eplytki.pl. Niestety nie w superlatywach . Był czas, że zachwyciłam się robieniem zakupów przez internet. Sporo armatury, ceramiki łazienkowej i kafelków do łazienki kupiłam przez plusk.pl i byłam bardzo zadowolona ze współpracy z nimi. Kafelki do reszty pomieszczeń (u nas wszystkie podłogi mają być wykafelkowane) też postanowiłam kupić via internet. Najlepsza cenowo okazała się oferta sklepu eplytki.pl (plusk.pl nie sprzedaje polskiej ceramiki, a my chcieliśmy płytki z Opoczna). Wybrałam więc towar, złożyłam zamówienie, zapłaciłam i cierpliwie czekałam. Kiedy minął termin realizacji zamówienia zadzwoniłam z zapytaniem, kiedy mogę spodziewać się dostawy. Uzyskałam odpowiedź, że jeszcze całe zamówienie nie zostało skompletowane, i że winę za taki stan rzeczy ponosi producent płytek. Przez następny miesiąc Pan ze sklepu eplytki.pl zapewniał mnie, że zamówiony towar przyjedzie w kolejnej dostawie. Wreszcie nie wytrzymałam i zrezygnowałam z części zamówienia. To, czego eplytki.pl nie mogły sprowadzić przez dwa miesiące , ja zamówiłam bezpośrednio u producenta i sprowadziłam na budowę w ciągu 3 dni. Poinformowany o tym fakcie Pan ze sklepu eplytki.pl, paskudnie mnie wyzwał. Dodatkowo zwrotu pieniędzy za niezrealizowaną część zamówienia nie mogę się doczekać od ponad tygodnia, bo podobno moje maile z nr konta nie dochodzą .
Ponieważ na stronie sklepu eplytki.pl funkcjonuje forum, na którym można opisywać swoje wrażenia ze współpracy z nimi, postanowiłam opisać moje przygody. Trochę dziwnie się czułam i myślałam sobie, że mam okropnego pecha, bo wszystkie komentarze rozpływały się w ochach i achach, a ja tu pierwsza niezadowolona . Jednak po dwóch godzinach wszystko wróciło do normy: mojego niepochlebnego posta już na forum nie znalazłam .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia