Dom z widokiem?
Niby mieszkamy już kilka miesięcy, a tu ciągle budowa . Pan Heniu z ekipą wrócili na gipsowanie ścian. Już wiem : wstają o piątej rano . Nam robą pobudkę o siódmej .
Na poddaszu na razie połatane dziury po wkrętach do płyt i łączenia płyt. W tym tygodniu będą szpachlowane całe płyty. I czeka nas szlifowanie . Mam nadzieję, że uda się jakąś folią zakleić klatkę schodową, żeby pył nie leciał nam do tej części domu, w której mieszkamy. Panowie za potrzebą będą musieli na dach wychodzić , ale na szczęście pogoda dopisuje .
Małżonek dzisiaj jakieś zdjęcia porobił, to wkleję:
http://lh5.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SaejWDZZGNI/AAAAAAAAAek/3_Za9XGzfIg/s400/ae6fc5a5738fabbd.jpg
http://lh6.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SaejWG9SOEI/AAAAAAAAAes/BDkRvkM19Z0/s400/bbaa3bab8e3301c1.jpg
A tu ja, w mężowej bluzie, koloruję duży pokój i rzucam mięsem (czego na szczęście na zdjęciu nie widać ), bo taśma malarska odlazła razem z farbą i trzeba robic wprawki .
http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SaejWMMImoI/AAAAAAAAAe0/QMfLs_2u3mw/s400/a2d14b83cf1035f5.jpg
Cały pokój pomalowaliśmy już wcześniej na kolor, którego niestety prawie wcale nie widać . Ponieważ nie mogliśmy znaleźć odpowiedniego koloru w palecie Beckersa, zaryzykowaliśmy z Duluxem (Diamond Satin). I to był okropny błąd. Źle się tym maluje, a w dodatku farba przykleja się do wałka i odłazi od ściany. Ten brąz (właściwie kawa z mlekiem) na zdjęciu to znów Beckers (już go nigdy wiecej nie zdradzę).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia