Dziennik Alicjanki
Wrzesień (drzwi cd2)
Tak, więc pojechali zamienić te drzwi na odpowiednie. Gdy wrócili, zaczęliśmy tym razem od sprawdzenia nazwiska na fakturze. Oczywiście panowie chcieli wypłaty reszty pieniędzy przed wypakowaniem drzwi, co Marek skwitował odpowiednim komentarzem, więc przestali się domagać. No i w efekcie okazało się, że w drzwiach do łazienek nie ma tulej, za które zapłaciliśmy już wcześniej. Panowie stwierdzili, że montowanie tulej to się robi przy montażu drzwi. Tymczasem przecież mogę wcale nie chcieć, żeby to oni mi te drzwi montowali! Szczególnie po takich cenach (250zł za sztukę x 10!!!) Tak, więc wywiązała się następna konferencja w sieci komórkowej na linii szef-kierowca-Marek-szef-kierowca i ustalono, że nie dopłacimy 500zł (za same tuleje zapłaciliśmy wcześniej 200zł), dopóki odpowiedni Pan z firmy nie przyjedzie i nie zamontuje nam tulej w drzwiach, co ma podobno nastąpić we wtorek.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia