Dziennik Alicjanki
Wrzesień (ściany cd)
No właśnie- a propos wystawania. Po malowaniu drugą warstwą, nagle na ścianie pojawiły się koliste tajemnicze zgrubienia. Wygląda to tak, jakby ktoś pędzlem robił duże koliste maziaje, które wchłonęły więcej farby i teraz są wyraźnie widoczne. Marek uważa, że to są miejsca niedogruntowane, w których nasi robotnicy - być może - zaschniętym pędzlem gruntowali ściany i w miescach tych które gruntu nie przyjęły, teraz piją farbę ze zdwojoną siłą. W tej chwili na to poradzić się już nie da, bo szlifowanie papierem ściernym może spowodować jeszcze gorszy efekt. Pozostaje mi więc, zgodnie z naszą kompromisową polityką, udawać, że to taki specjalnie osiągnięty efekt artystyczny. Nie wydacie mnie, że to nie do końca było tak, prawda?
cdn
PS Przynajmniej podłogi w części dziennej są naprawdę piękne!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia