Jak Marta i Blazej dom budowali
Musze powiedziec, ze jak do tej pory to budowa i wszystkie z nia zwiazane sprawy szly gladko i bez problemow. CHyba do dzisiaj. Dzwonilem wlasnie do gazowni bo we wrzesniu mnie poinformowali, ze w ciagu najblizszych tygodni skontaktuje sie ze mna wykonawca przylacza gaz. celem ustalenia ostatecznego iejsca instalacji skryznki itp. Minely 3 miesiace i cisza. Dzisiaj dodzwonilem sie do gazowni a Pan mnie informuje, ze niedawno dopiero przeslali papiery do projektanta...
Kurde, niedawno ! A Papiery lezaly u nich 3 miechy. Co za ludzie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia