Wczoraj mnialy byc zakladane wykladziny no ale delikatnie mowiac stopien zaawansowania pewnych robot byl na tyle niski, ze gosc od wykladzin powiedzial, calkiem sluszinie, ze w takich warunkach nie ma sensu ich klasc. "Troche" by sie zabrudzily. Takze to juz 2 rzecz po drzwiach i panelach, ktora jest przesunieta. 27 zatem przychodzi gosc klasc panele i montowac drzwi. 3 listopada beda wykladziny.

W sobote musze jeszcze wyczyscic podlogi i je zagruntowac.

Kolejna porcja zdjec bedzie tez w sobote. Obecnie robione sa schody