Nasz domek czyli Cedryka budowanie
To jedziemy dalej
Już po zakupie działki zaczęliśmy przeglądać projekty. Mieliśmy różne fazy. Przeglądaliśmy tysiące projektów w ciągu paru dni i dawaliśmy sobie spokój na pół roku. Jak gdzieś przypadkiem pomyśleliśmy o domu znów wracaliśmy do projektów.
Mieliśmy też różne wizje naszego domu.
Naszym, a może moim marzeń był dom nowoczesny z pustką - obowiązkowo i otwartymi schodami na salon.
Na początku oglądaliśmy tylko takie projekty.
Gdy pojawiła się córka nasza wizja domu szybko zaczęła się zmieniać. Zrezygnowaliśmy z pustki i schodów otwartych. Nie wyobrażam sobie biegania dzieci, koleżanek, kolegów, chłopaków itp. po schodach obok sofy, na której sobie wypoczywam.
A więc w głowie mamy domek bez pustki i otwartych schodów.
Kiedyś marzyłam o otwartej kuchni, tak jak pustka i schody musiało to być w projekcie ale tak się złozyło, na szczęście, że teraz w mieszkaniu mamy otwartą kuchnię i powiem wam: NIGDY WIĘCEJ
Wiem, że w mieszkaniu to inaczej niż w domu ale jednak tak zdecydowalismy.
Nie chciałam zamkniętej kuchni ale jednak nieco zasłoniętą.
Kiedyś oglądaliśmy domy z dachami czterospadowymi i więcej, z 4 lukarnami, balkonami i innymi bajerami.
Teraz chcemy domek prosty z dachem dwuspadowym (tu chodzi o względy estetyczne, takie nam się bardziej podobają).
Po przejrzeniu milionów projektów i to po parę razy przez ładnych parę lat w końcu wybraliśmy projekt
CEDRYK z pracowni Archeton.
Zdjęcia nizej.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia