Nasz domek czyli Cedryka budowanie
WRZESIEŃ 2008
No tak długo mnie tu nie było, bo nic się nie działo ale teraz się wydarzyło więc od razu piszę.
Wczoraj dostaliśmy info z Pewiku, że z wody nici, że dają nam odmowę wydania warunków przyłącza. I kicha.
Powiedzieli, że oni mogą wydać warunki przyłącza tylko od jakiejś rozdzielni, czy jakoś tak, do naszej działki. A u nas nic takiego nie ma więc warunków nie wydadzą. I buduj się teraz człowieku.
Coś czuję, że nie obędzie się bez własnej wody ale gdzie ona jest :) i ile kosztuje, o to jest pytanie?
Facet, który budował się niedaleko nas w zeszłym roku woził wodę w beczkach. Jak chciał się wprowadzić to zbudował studnię i teraz sobie fajnie mieszka. Boję się, że nas to też czeka. Niby swoja woda fajna rzecz ale zapewne kosztowna. A jak wiecie albo i nie działka jest na samym szczycie góry więc do wody może być dalekooo i głębokooo
No nic ale budować się chcemy więc jak się nic nie wydarzy do przyszłego roku nie będziemy mieli wyjścia.
Co do ekipy to mamy się zdecydować do końca września, a jak widać po wpisie koniec tuż, tuż.
Najprawdopodobniej zdecydujemy sie na tę najtańszą ekipę ze względów czasowcyh. Nie wiemy jak wyjdzie z kasą, kiedy będziemy mieli ile, a facet mówi, że on może budować nawet cały rok nie tak jak inne ekipy chcą kase od razu i budują w 3 miesiące. Wiem, że to fajna sprawa jak się ma kasę od razu ale my chcemy zacząć w marcu, a kredyt dostaniemy dopiero w czerwcu, może nawet w lipcu więc zależy nam na eleastycznym budowaniu i takiej ekipie.
Decyzja jeszcze nie podjęta, mamy jeszcze weekend przed sobą :)
To na razie tyle. Jak sie coś wydarzy będę informować. A na razie pozdrawiam już budujących i tych, którzy dopiero zamierzają. A ja wyskakuję na spacerek, bo piękna pogoda za oknem :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia