Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    14
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    48

Dziennik-marnia


marnia

586 wyświetleń

Niespodzianka. Majster miał zacząc robotę dzisiaj we wtorek. A tymczasem wczoraj ok. 16 dzwoni, że my na dzisiaj pręty na zbrojenia potrzebne. Pogonił mnie trochę.

 

 


Dzisiaj ok południa pręty na budowie były, więc zbrojenie się robi.

 

 


Pręty brałem w hurtowni przy rondkach w Nieporęcie, gdzie przeżyłem szok (przy okazji).

 

 


W oczekiwaniu na realizacje zamówienia, pogawożyłem z właścicielem, który, beż opłaty , sam z siebie tak o przy okazji, wdepnie do mnie na działeczkę i zobaczy jak wykopy wygladają.

 


Czy ja wyglądam na taka pierdołę , że mi trzeba aż tak pomagać. Kuźwa może i tak. Za wiele pojęcia na temat muraki nie mam.

 


Eee

 


Chybe chce jednak przekonać do siebie klienta. I tego sie będę trzymał.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0283606a4deca831" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/117/0283606a4deca831m.jpg

 


2 szok przeżyłem 2 godziny później, gdy moje wysiłki zamówienia betony na jutro lub czwartek spełzły na niczym.

 


Udałem sie do hurtowni, a facet mówi "NO PROBLEM".

 


Jutro??

 


Na którą??

 

 


Zobaczymy czy będzie?

 

 


A jeszcze lepsze było to, że mi zaoszcędził 800.

 


Beton miał być lany pompą, a facet mówi

 


" CO ŁAWY POMPĄ LAĆ?

 


NIECH NIE PIERD... TYLKO DO ROBOTY SIĘ WEZMĄ.

 

 


I mam nie mieć pompy. Majster mówi Nie ma sprawy.

 

 


Nie ma sprawy??

 


To nie ma pompy.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...