Dziennik budowy Moniki i Maćka czyli spotkanie z SALSĄ
24.07.2008
Jeden dzień nie byłam na dudowie, a tu proszę - JEST WIECHA!!! I to jaka, nasi fachowcy są naprawdę super, mam wrażenie, że ta ciężka praca, jaką jest budowa sprawia im naprawdę dużą frajdę i że chyba naprawdę kochają to, co robią. Zaskoczyli nas tym widokiem - kwiatki, baloniki, a te wycięte elementy! Oczywiście podziękowaliśmy odpowiednio Niestety nie było czasu świętować, bo akurat wyjeżdżaliśmy na 5 dni zasłużonego urlopu, ale przecież nic straconego, budowa stanu surowego zbliża się do końca, więc podwójna imprezka się szykuje.
http://images24.fotosik.pl/259/c90988b06f0aec64.jpg
25.07.2008
A tu już nasz mały zastępczy domek na okres 5 dni - co prawda to nie Salsa, ale też nie jest źle - Pojechaliśmy całą rodzinką na 32 Zlot Polskiego Ruchu Przyjaciół Indian, w tym roku odbył się w Łazach, miejsce piękne, zaraz koło morza, pogoda dopisała, opaliliśmy się super, a atmosfera zlotu naprawdę była extra, polecamy.
http://images29.fotosik.pl/259/600ddcc3bddb9e7e.jpg
29.07.2008
A to już jest widok, jaki zastaliśmy po przyjeździe - komin piękny, dachówka na dachu, choć jeszcze niepoukładana. Wszystkie ścianki działowe poddasza juz wymurowane (po wewnątrz byó chłodniej, to murowali).
http://images27.fotosik.pl/258/4645e311d83de873.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia