Dziennik budowy Moniki i Maćka czyli spotkanie z SALSĄ
Mój nieoceniony mąż poświęcił dzień pracy i w ostatni dzień pobytu budowlańców zrobił schody na górę - niestety już samo wchodzenie po rusztowaniach sprawiało mi trudność, zwykła drabina mnie przerażała. A tu proszę, pełen profesjonalizm!
http://images23.fotosik.pl/262/f232cd0ff0426254.jpg
To jest kawałek górnego korytarzyka, wejście do dwóch pokoi nad salonem. Jak czytałam wiele osób wprowadzając zmiany rezygnuje z tych skosów i robi prostokatne pokoje, uważam, że niepotrzebnie. To rozwiązanie jest naprawdę fajne, jest nietypowe, co tworzy niepowtarzalny klimacik. http://images33.fotosik.pl/348/2055e8c8a0e5e746.jpg
To jeden z tych pokoików, nie jest olbrzymi, ale też do małych nie należy. Wcześniej bałam się o to, ale są akurat, dodaliśmy okan dachowe.
http://images33.fotosik.pl/348/a974268ac634c8a8.jpg
A to drugi z tych pokoi.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia