Przytulny III Reny i Toma
Nie było mnie ostatnio, ale już nadrabiam zaległości.
Tak się ostatnio zapędziłam w dodawaniu zdjęć z etapu fundamentów, że zapomniałam o prawie najważniejszych zdjęciach.
Pierwsze dotyczy zwyczaju zamurowania pieniążków w fundamencie jednego z rogów mieszkania. Ja sama pewnie (w całym tym ferworze walki, czytaj budowy ) zapomniałabym oczywiście o tym zwyczaju, ale na szczęście jest jeszcze moja kochana mamusia, która zawsze nad wszystkim czuwa. Tak więc i tym razem nie zawiodła i przyniosła nam do zamurowania butelkę, w którą włożyła trochę drobnych i oczywiście kartkę z nazwiskami osób które ciężko pracowały przy zalewaniu fundamentów.
Oto dowód:
http://foto2.m.onet.pl/_m/e7790a9074b82cea7a5ad81bfe99bf42,5,19,0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia