Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    115
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    1 118

Dziennik Alicjanki


Alicjanka

669 wyświetleń

Na spotkaniu przedwyborczym, burmistrz naszego miasta wyjaśnił bowiem plany władz na najbliższe lata. Otóż ziemia niedaleko nas jest częścią z bardzo dużego terenu przeznaczonego od 25 lat na trasę szybkiego ruchu o szerokości 60m. Nigdy jednak nie było wystarczająco dużo pieniędzy, żeby tą inwestycję wybudować. Trasa miała odciążać centrum miasta od ruchu skierowanego na Warszawę. (Tylko dlaczego prowadzą ją przez osiedle domków jednorodzinnych – jeśli po drugiej stronie Grodziska jest niezamieszkała część przemysłowa miasta, gdzie obwodnica pasowała by jak marzenie?) Przez wiele lat tubylcy, w błogim przeświadczeniu o dalekiej „przyszłości” tej inwestycji, sprzedawali kolejne ziemie pod zabudowę nawet nikogo o planowanej inwestycji nie informując. Okolica porosła malowniczymi domkami, a że działki duże, wiele drzew i las w okolicy, przyciągała często ludzi ceniących ciszę – np. nas.

 

Burmistrz tymczasem zastrzegł, że nadal nie mają pieniędzy na całość inwestycji (chociażby na wykup ziemi), ale planują wykonać w przeciągu 3-4 lat, odcinek biegnący 100m od nas, łączący dwie duże drogi Nadarzyńską (na Błonie) i Królewską (na W-wę). Ma być szeroki na 30m i dochodzić do ulicy Królewskiej w Milanówku.

W tym całym amabarasie nie jesteśmy chyba w najgorszej sytuacji, bo:

- od trasy będzie nas częściowo odgradzał dom sąsiada i las;

- niektóre domy w okolicy będą prawdopodobnie wyburzone, bo w międzyczasie pozwolono na ich budowę na „trasie trasy”;

- niektóre domy sąsiadów będą stały tuż przy trasie;

Ponieważ mój dom nie jest już projektem tylko zamieszkałym domem, przyjdzie nam się pewnie pogodzić z sytuacją. Obecnie panującą ciszą należy się chyba nacieszyć przez najbliższe kilka lat. Oczywiście jeśli będzie to w naszej mocy będziemy protestować, ale w głębi serca nie wierzę w takie akcje na przeciw urzędniczym „wyższym celom”. Tak więc wychodzi na to, że przed budową nigdy za wiele sprawdzania, ale jak dowodzi przypadek Bobiczka – wszystkiego się i tak nie przewidzi i nie ustrzeże...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...