Dziennik budowy Darka i Agaty
Niestety od czerwca 2007 bawiłem się w pracoholika. Choć niewiele się działo, ale nie miałem czasu się rozpisywać.
W kilku punktach przedstawię, co się działo:
1) Czerwiec 2007 - elektrownia podłącza nam skrzynkę elektryczną umiejscowioną w granicy działki.
http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/PodCzenieSkrzynkiElektrycznej/photo#5185483881417440690" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/PodCzenieSkrzynkiElektrycznej/photo#5185483881417440690
2) Od maja, gdy złożyliśmy projekt do architekta, czekaliśmy do listopada aby otrzymać go już gotowego do złożenia w Starostwie Powiatowym. W tym czasie uzgodniliśmy z Urzędem wyjazd z działki, otrzymaliśmy uzgodnienie z melioracji.
I tak 25 listopada złożyliśmy projekt w Starostwie.
3) Do 30 listopada zakończyliśmy rozbiórkę części ogrodzenia i budowę nowego. Dzięki temu powiększyliśmy działkę o ok. 70 m2, których poprzedni właściciele nie grodzili bo ... ??? może zabrakło im siatki???
http://lh3.ggpht.com/darekiagatka/R_aWZsRmffI/AAAAAAAAAGc/lbbj_T8Ovo0/s288/p%C5%82ot.JPG
http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/PodCzenieSkrzynkiElektrycznej/photo#5185497389089586674" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/PodCzenieSkrzynkiElektrycznej/photo#5185497389089586674
4) 31 grudnia 2007 - Sylwester - Nowy Rok 2008
5) 07-01-2008 - informacja ze Starostwa, że proszą o uzupełnienie uzgodnień dostaw wody i odbioru ścieków. Jeżeli o to pierwsze nie było trudno bo ten kto czytał dokładnie wie, że mamy już wodę podłączoną do działki i wystarczyło zrobić 4 kopie ksero umowy, tak z odbiorem ścieków zaczęły się przysłowiowe "schody". Jako, że kanalizacja w naszym rejonie jest dopiero w fazie realizacji i nie ma firmy sprawującej nad nią nadzoru nikt nie chciał wystawić nam odpowiedniego oświadczenia o zapewnieniu odbioru ścieków.
W Starostwie natomiast o żadnych pośrednich rozwiązaniach nie chcieli słyszeć. Pan podinspektor kazał zaprojektować szambo bo mają takie przepisy. Po dwóch tygodniach gdy "przywiązany" do klamki kierownika w Starostwie i "oflagowany" siedziałem i powiedziałem, że nie wyjdę dopóki nie porozmawia ze mną ktoś myślący normalnie, a nie sztywno wg przepisów okazało się, że dokument, który wystawił mi Urząd Miasta dając zapewnienie podłączenia do kanalizacji w 2009 roku jest zupełnie wystarczający. No chyba wiecie jak się czułem
A już najlepsze było to, że jak już uporałem się z przekonaniem wszystkich o słuszności moich teorii :) pan podinspektor poinformował mnie, że w nawiązaniu do obowiązujących przepisów zgody nie dostanę bo uzupełnienie dokumentów trwało więcej niż 7 dni .
W związku z tym 18 lutego 2008 złożyliśmy projekty wraz z wnioskiem ponownie.
6) 03-04-2008 wreszcie jakiś wolny dzień w tygodniu - udaliśmy się do Starostwa. I jakie było nasze zdziwienie gdy pan podinspektor poinformował nas, że w dniu kolejnym zgoda będzie do odbioru.
7) 04-04-4008 -
MAMY ZGODĘ
teraz czekamy kolejne dwa tygodnie i ...
później jeszcze tydzień po zgłoszeniu do Inspektora Budowlanego i ...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia