Miesięcznik Murator ONLINE

Jump to content
  • entries
    115
  • comments
    0
  • views
    101

Dziennik Alicjanki


Alicjanka

654 views

Z ŻYCIA DOMOWNIKA – BANK!!! http://www.afternight.com/smiles/splat.gif" rel="external nofollow">http://www.afternight.com/smiles/splat.gif

 

Posłuchajcie opowieści z życia klienta PKO BP.

Otóż dzisiaj na dobry początek roku dostałam od tegoż banku dwa sms-y (uzgodniona między nami forma powiadamiania o stanie konta), które zawiadamiały mnie, że pobrano z mojego konta kwotę 18 500 zł (osiemnaście tysięcy pięćset) i tym samym saldo debetowe na moim koncie zostało przekroczone.

 

Jakaż była moja refleksja? Najpierw kilka razy policzyłam zera, bo mi się wydawało, że od sylwestra jeszcze mi się w głowie miesza.

Gdy już policzyłam zera doszłam do wniosku, że taką kwotę mógłby mi ktoś z konta pobrać przy pomocy numeru karty VISA. Niestety w Grudniu płaciłam ta kartą przez internet, więc taka możliwość wydawała się logiczna. A należność z karty pobierana jest przecież pod koniec miesiąca. Postanowiłam się jednak nie denerwować, bo może Pani od sms-a się paluszek omsknął.

Zaczęłam zatem dzwonić do banku. Oczywiście numer był ciągle zajęty. Po 15min połączyłam się z Panią od sms-ów. Pani szeleściła papierkami ale nie chciała mi podać żadnych szczegółów, tylko kazała dzwonić ponownie do działu kredytów bo to o kredyty chodzi (mam tam kredyt hipoteczny na dom).

Pani w kredytach (po uprzednim 15min oczekiwaniu na połączenie) potwierdziła, że pobrano z mojego konta 18 500zł z tytułu kredytu mieszkaniowego i kazała dzwonić do następnej pani od kredytu. Wtedy to już się naprawdę zdenerwowałam, bo jeśli pobrali mi taką kwotę z konta to może znaczyć, że z jakiejś przyczyny zerwali ze mną umowę.

Nie mogłam się dodzwonić. Wreszcie Pani, która odebrała (pamiętała mnie z czasów negocjalcji kredytowych) po usłyszeniu wieści powiedziała: „O jezu, proszę zaczekać zawołam koleżankę!” i zostawiła mnie wiszącą na linii przez pięć minut. Koleżanka która następnie przyszła oznajmiła mi obojętnym tonem:

„wie Pani, to robi maszyna (znaczy automatycznie pobiera należność z tytułu odsetek z mojego konta) i czasami jej się zdarzają błędy. Chociaż z reguły tego nie robi. Zwrócimy Pani na konto kwotę z dniem pobrania, choć pewnie nie dziś, bo polecenie musi potwierdzić centrala.”

 

Ani przepraszam, ani że jej przykro a moje serce myślałam, że mi wyskoczy z piersi. Gdybym była strszą panią, lub też chorą na serce, to już bym wąchała kwiatki od spodu.

 

Czy teraz rozumiecie dlaczego NIENAWIDZĘ BANKÓW (Z PRZEWAGĄ JEDNEGO...)?????!!!!!!

0 Comments


Recommended Comments

There are no comments to display.

Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.



×
×
  • Create New...