Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    210
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    248

"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów


RYDZU

340 wyświetleń

Siedzę samotnie przed komputerem i opisuję wydarzenia ostatnich godzin. W samotności bo obie Panie mojego serca pojechały sobie na wypoczynek do trójmiasta. A ja samotny jak palec - no może niezupełnie bo Tośka (nasz pies) dzielnie mi towarzyszy. Fajna jazda jest - dziś miałem pierwszy dzień z psem w pracy:) (dobrze, że szef też ma psa - więc jest wyrozumiały)

 

A z rzeczy budowlanych:

No i się udało! Dziennik miałem załatwiony od ręki w Nadzorze Budowlanym (dzięki przemiłej sąsiadce).

I tym oto sposobem mam już DWA wpisy

 

No a skoro mam już w takim razie komplet papierów to poszedłem z nimi do banku. Pani pomogła mi wypełnić wszystkie te durne świstki co było pomocą nieocenioną bo czasami nie wiedziałem co wpisać. Najbardziej mnie rozbawiło to, że do majątku posiadanego musiałem wpisać samochód - tzn ja rozumiem, że samochód to majątek, ale akurat ten (zresztą kupiony z myślą o budowie) to zbyt wielkim majątkiem nie jest. No ale co tam - ich sprawa. Złożyłem cały komplet dokumentów więc chyba wszystko powinno pójść sprawnie.

 

No i poszło - jeszcze wczoraj miałem telefon, że ten mój kosztorys to do poprawki jest. Dziwną rzecz wymyślili: mam do wartości domu dodać wartość działki, jako elementu składowego. Bank chce - bank ma - dzisiaj załatwiłem stosowny świstek. Co prawda było z tym trochę zamieszania, bo Pani Kierownik która mi kosztorys robiła stwierdziła, że to pierwszy taki przypadek gdy bank wlicza działkę do kosztorysu. A ja się na tym nie znam - więc wzruszyłem ramionami i dałem jej gotowy kosztorys do podpisania. Jutro rano machina bankowa wchłonie ten papier - i będę oczekiwał co w zamian wypluje

 

Popołudnie spędziłem na opryskiwaniu krzaczków które rosną jak opętane. Ale Roundup górą!! - padają jak należy. Tylko ciekawe kiedy zwątpią całkiem i przestaną wypuszczać nowe pędy w odległości kilku metrów od właśnie "ubitego" krzaczka.

 

TOPOLE TO ZŁO

 

Ostatni z "garażowców" zabrał się za przenosiny swojego przybytku - czyli z miejscem na budowę problemu nie będzie. Dzwoniłem też dzisiaj potwierdzić, że od poniedziałku wchodzi firma stawiać ogrodzenie z jakże na forum nielubianych płyt betonowych Mnie się też nie podoba, ale żadne inne pełnie ogrodzenie za takie małe pieniądze nie stanie. Potem będziemy kombinować co z tym zrobić - koncepcja jest taka, że wyjmiemy płyty betonowe i wstawimy drewniane wypełnienie. Jutro też muszę się przypomnieć w urzędzie, że czekam na decyzję odnośnie przyłącza elektrycznego. Niech sobie nie myślą - w końcu to już dwa dni

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...