Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    210
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    136

"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów


RYDZU

389 wyświetleń

Zacznę od spotkania z konsultantem Schiedla. Wypadło nieźle - człowiek pooglądał to co wyrysowałem a potem zaczęliśmy rozmowę konkretną. Całkiem dobrze sobie te kominy powymyślałem, ale trochę na wyrost. Komin do kotłowni powinien wystarczyć o średnicy 180, a do kominka jak najbardziej 200. Do kominka przyjąłem najzwyklejszy komin Rondo, do kotłowni Rondo Plus. Ale "pan Schiedel" zasugerował by zastanowić się na zmianą komina "kominkowego" także na Rondo Plus. A to ze względu na możliwość jego przemarzania. Jest w tym dużo racji bo komin będzie wystawał trochę ponad 2 metry nad dach. Poza tym jest odprowadzenie skroplin - które co prawda przyda się bardziej do odprowadzenia deszczówki, ale jest to kolejny argument na korzyść trochę droższego Plusa. Dowiedziałem się wszystkiego co chciałem oraz umówiliśmy się na konsultację i pokazowy montaż komina już na budowie żeby pokazać ekipie co i jak. A przede mną kolejne przeliczanie długości i kosztów kominów - żeby było wiadomo dokładnie czego chcę i ile mogę utargować

 

Na budowie już czekał hydraulik. Pokazałem mu co i jak - myślę że zrozumiał (a jak zwykle okaże się dzisiaj popołudniu po robocie). Wycenił całą swoją robotę na 300 złociszy + koszty rur (całość bez faktury, a materiał mam z hurtowni w cenach bez vatu) i nadwyżka materiału wraca bez problemu do sprzedawcy. Oferta wydaje się atrakcyjna, robota tez nie jakaś skomplikowana więc się decyduję. Jeszcze dzisiaj ma to zacząć robić.

 

Zamówiłem też na rano furę piasku do wypełniania fundamentów i profilaktycznie drugą na popołudnie bo napewno braknie. Do części przeznaczonej na klatkę schodową mają powrzucać kamień wapienny pozostały z wykopów (zawsze to go trochę ubędzie). Jutro chcą zakończyć wysypywanie piasku i zacząć zagęszczanie. W czwartek końcówka zagęszczania a na 17 umówiłem już betoniarnię żeby nam przysłali 2 gruchy betonu na chudziaka - ale wylejemy go z B15 - kapkę solidniejszy będzie ten nasz "chudziaczek".

 

Raniutko zameldowałem się też po folię kubełkową którą chcę pokryć fundamenty i będzie je można już praktycznie zasypać na tyle ile się na razie da. Kupiłem całe 30mb które ekipa przepiłowała na połowę i musi starczyć dookoła domu.

 

No i jeszcze z rozpędu pojechałem na spotkanie z panem administratorem domu na teren którego musze wejść by wykonać przyłącze kanalizacyjne. Ustaliliśmy treść, formę i szczegóły całej operacji podjęcia uchwały przez wspólnotę mieszkaniową. Jutro mam odebrać te papiery i zacząć kolędowanie po bloku by zebrać jak najwięcej podpisów na tak. Muszę mieć 51% pozytywnych by uchwała była ważna i korzystna dla nas w swej treści.

 

A jak będzie - zobaczymy już jutro popołudniu.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...