"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów
Mimo że to dziś 13 nie jesteśmy przesądni i tydzień rusza od mocnego uderzenia.
O 6:30 jestem juz na działce i rozwijam wąż do podlewania. Włażę na strop i polewam solidnie wszystko co się da (tzn pustaki i belki - ekipie darowałem ). Lałem tak całe 45 minut zanim przyjechała pierwsza grucha z betonem i pompa w jednym i rozpoczęło się właściwe lanie stropu. 4 osoby ekipy miały sporo uwijania się gdy beton pojawił się na stropie.
Pierwszy beton na naszym stropie:
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/098.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/098.jpg
Każdy człowiek z ekipy miał swoją rolę w tym zadaniu. Pierwszy prowadził wąż pompy, drugi zagarniał zgrubnie, trzeci uzupełniał niewielkie braki a czwarty zagładzał juz beton "na gotowo".
tutaj już skończone:
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/099.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/099.jpg
Pierwsza grucha (7m3) starczyła na prawie połowę stropu. Niestety na betoniarni nie mieli wolnej gruchy 9m3 więc dojechała kolejna 7 a po niej jeszcze jedna która przywiozła aż... 1m3 bo tyle brakło do zakończenia zalewania stropu. Razem na 140m2 stropu (liczone łącznie z wieńcami oczywiście) wyszło 15m3 betonu B20.
Około 10 juz było po całej akcji. Ekipa przystąpiła do konsumpcji wiechy , a my do sprzątania na działce a w przerwach do polewania stropu.
Około 15 beton stwardniał już na tyle że pozwoliłem sobie na niego pierwszy raz wejść. Dziwne uczucie chodzić po czymś nowym, tak zupełnie nowym, i jednocześnie tak bardzo własnym.
A zaraz jadę na wieczorne polewanie (oczywiście stropu) - polewanie "pod strop" urządzimy sobie pewnie wieczorem - jakieś winko etc...
Małe uzupełnienie po wieczornym podlewaniu stropu:
Strop dziś rano...
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/100.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/100.jpg
... i dziś wieczorem
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/101.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/101.jpg
A w czasie "pogaduszek przy pracy" dogadałem się z majstrem wstępnie odnośnie VATu na materiały budowlane - jeszcze mamy dograć szczegóły, ale i tak warto będzie zawalczyć - sam następny strop to około 20tys brutto za sam materiał.
A teraz biegnę po winko na nasze prywatne oblewanie stropu (zdjęć napewno nie zamieszczę )
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia