"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów
Dawno zdjęć nie było - no nie? Ziąb dzisiaj straszny, ale czego się nie robi dla wiernych czytelników Nawet psa na działce z auta nie wypuściłem - chociaż to chyba bardziej z obawy o czystość wnętrza samochodu i mieszkania . No więc pies w aucie siedzi i grzecznie czeka a ja cykam fotki.
Nasz budynek z drogi zaczyna być coraz lepiej widoczny - majster zaczyna szykować transparent z nazwa firmy żeby wywiesić na froncie budynku.
Tak to wygląda z ulicy teraz:
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/102.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/102.jpg
Ściany zewnętrzne piętra prawie wszystkie wymurowane juz do połowy wysokości - darowałem sobie (a właściwie ekipie) jedną warstwę bloczków w murach w zamian za podniesienie stropu na wieńcu o 6 cm. Będzie zatem 14 warstw silikatu - a na razie wymurowane jest 8 warstw na części ścian. Tylko klinkier wybujał wyżej - ale teraz stanął bo go po prostu... zabrakło (dojedzie jutro).
Mury widoczne z działki:
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/103.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/103.jpg
Ekipa już na dobre rozgościła się na stropie - w końcu ma już 2 tygodnie Na tym zdjęciu widać też początek murowania praktycznie jedynej ściany nośnej która będzie przecinała wnętrze budynku. Reszta to będą działówki które zawsze można wymeldować w inne miejsce, więc zmiana aranżacji wnętrz przy generalnym remoncie za XX lat nie jest wykluczona.
A taki bałagan mamy na stropie:
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/104.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/104.jpg*
I ostatnie ujęcie - budynek widziany od strony bloków - na tym ujęciu widać ile już murów stoi. A przybędzie jeszcze sporo bo do zakończenia pięterka jeszcze 6 warstw, potem strop i ścianka ogniowa o wysokości około 80 cm - i wyjdzie z tego gmaszysko jak diabli
Widok od strony bloków:
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/105.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/105.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia