"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów
Pomimo posiadania "cyfraka" coś ostatnio zawalam z zamieszczaniem nowych zdjęć. Dzisiaj trochę nadrabiam.
Na początek jeszcze z historii podłączania nas do "mokrych" mediów: wykop pod rurę wodociągową
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/118.jpg
Po wykonaniu wykopu przyjechali państwo z wodociągów, założyli to niebieskie "ustrojstwo", pokręcili trochę jakąś grzechotką i zaczęła płynąć woda. Było strasznie ciasno więc nie udało mi się zobaczyć samego procesu wcinania w rurę.
"wcinka" już założona i nawiercona
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/119.jpg
Woda została doprowadzona we wcześniej ustalone miejsce. Założone wszystkie zawory tylko wodomierza brak - będzie dopiero po odbiorze instalacji i podpisaniu umowy.
zakończenie rury z wodą
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/122.jpg
Skoro mamy doprowadzenie wody - czas pomyśleć o jej odpływie. Studzienka obsadzona - trzeba tylko zrobić dziurki w odpowiednich miejscach na rury. A że jest ciasno.... cóż, taka praca.
robotnik robi dziury na rury (ale się rymnęło)
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/120.jpg
Ekipa wodociągowa zajęła się studzienką a nasza kochana córcia koparką. Nic się nikomu nie stało, ale zdjęcia pamiątkowe są.
przecież wejść można wszędzie...
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/121.jpg
Połowa domu można powiedzieć gotowa - czeka na belki stropowe. Belka nad oknem balkonowym już rozszalowana bokami - trzeba było zdjąć szalunek by można było dla odmiany zaszalować belkę nad schodami. Pustaki na strop już w połowie dojechały i zostały rozniesione pod ściany, żeby można było spokojnie strop stemplować. Ależ ten porotherm ma fajny kolorek - szczególnie przy białych silikatach.
okno kuchenne i balkonowe / tarasowe
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/123.jpg
Podczas rozpakowywania pustaków okazało się, że trochę jest odpadów. Na szczęście nie tak wiele jak się zanosiło po rozniesieniu pierwszej palety.
popękane pustaki porothermu
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/124.jpg
Z powodu przestojów materiałowych przybywa ostatnio niewiele, jednak obsadzenie i zalanie belek nadprożowych znowu nas zbliżyło do upragnionego końca
na koniec rzut oka na całość (przyszłego) domu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia