"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów
Beleczki wrzucone na górę. Rano ekipa rozpoczęła od poukładania ich w miejscach przeznaczenia i podkładania kostek betonowych pod końce oraz wstępnego stemplowania całości.
belki w części pokojowej ułożone i podstemplowane
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/136.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/136.jpg
Dojdą jeszcze dwa rzędy stempli w miejscach żeber rozdzielczych. Cześć salonowo-kuchenna pewnie jutro będzie także gotowa a na razie belki są podparte tylko prowizorycznie
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/137.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/137.jpg
I pierwszy rzut oka ponad przyszłym stropem :
panorama stropu
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/138.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/138.jpg
I dodatek specjalny dla waszmości Kroyeny co to w przestrzeni się rozeznać nie może - rola kostek betonowych
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/131.jpg" rel="external nofollow">http://www.zkoszarydzow.pl/murator/131.jpg
Normalnie belki stropowe układa się na podkładzie z zaprawy grubości 2-3 cm. Ale w moim przypadku chodziło tez o podniesienie belek by uzyskać konkretną wysokość pomiędzy podłoga a stropem (niby tylko kilka cm, ale jakże ważnych). Belki zgodnie z prawidłami wchodzą teraz w środek wieńca. A dookoła pod belkami idzie wzdłuż ścian opaska z desek zlicowana z powierzchnią ściany uszczelniająca całość żeby się beton nie wylewał dołem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia