Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    210
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    297

"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów


RYDZU

447 wyświetleń

Z kominkiem faktycznie żartów nie było - zamówienie w środę o 10 rano poszło faksem. O 10 rano dnia następnego dzwoni pan za Spedpolu, umówić się na konkretną godzinę na dostawę Szok! - no i biegiem do banku po kasę bo tyle nie mam w zwyczaju nosić przy sobie. Przyjechało auto z rampą rozładunkową. Pan wycofał pod sam nasz garaż techniczny, więc bez specjalnej szarpaniny korzystając tylko z ręcznego "paleciaka" obydwa wkłady kolejno zostały wystawione.

 

 


Obydwa wkłady czekają na "dalszy ciąg" podróży

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/186.jpg

 

 


Mniejszy wkład (100 kg wagi : ) ) wstawiliśmy dzisiaj wspólnymi siłami do bagażnika auta kuzyna i pojechał do miejsca swego przeznaczenia. A większy... uczyliśmy latać

 

 


Postanowiliśmy wykorzystać do wstawienia wkładu na piętro nasze okno tarasowe i podnośnik samochodowy. Ma on 250 kg udźwigu więc jeśli tylko lina wytrzyma to powinno być dobrze. Pod budynek wkład przenieśliśmy ręcznie - wsunęliśmy w ten ukośny otwór u góry wkładu kawał metalowej rury i w 4 osoby daliśmy mu radę

 

 


Pierwsza próba - wkład podwieszony do podnośnika na maksymalnie krótkiej linie - tak by całość weszła nam w otwór do środka budynku.

 

 


Wkład zaczyna wycieczkę na górę....

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/188.jpg

 

 


.... i niestety nie mieści się w otworze

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/187.jpg

 

 


Całość wraca na dół - przepinamy wiązanie i na długaśnej linie próbujemy ponownie. Strasznie się buja więc doczepiamy dodatkowy odciąg by jakoś kontrolować tą bezwładną masę.

 

 


I zaczyna się ponowna jazda do góry

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/189.jpg

 

 


A nawet bardzo do góry

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/190.jpg

 

 


blisko... coraz bliżej...

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/191.jpg

 

 


Wkład pojawia się w w końcu zasięgu naszych rąk

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/192.jpg

 

 


Wciągnięcie go do środka to już była drobnostka. Przesunęliśmy go w środku tak by stanął na ścianie nośnej. Ustawianie go na stojaku i próba podłączenia chyba jutro.... (bo dłużej nie wytrzymamy z ciekawości )

 

 


A tak wygląda oryginalny stojak Tarnavy z doprowadzeniem powietrza pod wkład 14/16kW:

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/193.jpg

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/194.jpg

 

 


Plecy mnie trochę bolą po tych dzisiejszych wygibasach ale zadowolenie bierze nad tym górę

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...