"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów
Gerda reklamację uznała! - w sumie to chyba nie mieli wyjścia, patrząc na jakość tego lakieru. W każdym razie mają te listwy zamówić, i jak się ociepli to pewnego pięknego dnia przyjadą, zabiorą drzwi do siebie (mogą przyjść piechotą bo mają jakieś 100 metrów ) i dokonają wymiany. Wiąże się to z demontażem połowy konstrukcji drzwi, ale co tam - to nie mój problem.
Na budowie tynkarze weszli na piętro - koniec końców postanowiliśmy, że tynki robimy w części mieszkalnej także cementowo-wapienne. Gipsy wydają nam się zbyt "ugłaskane", tym bardziej, że pewnie skusimy się na jakieś zacieranki, faktury itp na ścianach więc robienie gipsu mija się z celem. Wczoraj musiałem ich (murarzy) nieco uporządkować, bo wkurzył nas nieco bałagan na górze. Ale poza tym bez większych zastrzeżeń - robota tylko gdzieniegdzie wymaga drobnych korekt, a te bez najmniejszych problemów są natychmiast wykonywane.
Do przedwczoraj prace wyszły ze "strefy cichej" - 3 pokoje + łazienki. W tym tygodniu muszę się zająć przygotowywaniem zabudowy ścianki działowej w łazienkach tak by była gotowa do wykonania hydrauliki. I zostały nam dwa tygodnie na tynkowanie pokoju technicznego, salon i klatkę schodową. Według zapewnień tynkarzy powinno się udać. Co do ścianki działowej to po długich debatach stanęło jednak na ściance murowanej z BK i mechanizmach spłukujących Geberitu do zamurowywania. Ścianka gips kartonowa niosła ze sobą zbyt duże ryzyko późniejszych komplikacji.
Po zakończeniu tynków (mam nadzieję, że się wszystko zgra dobrze) wchodzi na budynek Rafslusarczyk ze swoją ekipą i następne 2 tygodnie będzie powstawała nasza instalacja grzewczo-wodno-kanalizacyjna.
Dwa tygodnie temu w czwartek udało nam się w końcu zrealizować spotkanie na żywo. W miłej atmosferze ustaliliśmy sobie trochę szczegółów dotyczących instalacji i tego jak będzie ona realizowana. Lepiej zrobić to teraz, gdy jest jeszcze czas na wyjaśnienie wszelkich niedomówień i niejasności.
Prawdopodobnie w okolicach 20 marca (ale to data nieco elastyczna sterowana z jednej strony naszymi tynkami, a z drugiej wolnym terminem wykonawcy) rozpocznie się montaż. Całościowo potrwa to na pewno dobrze ponad tydzień, więc gdzieś na początku kwietnia rozpocznie się zabawa z wylewkami i Wielkie Grzanie
Cały czas szukam "miksokreciarza" - za namową Janzara ostatecznie rezygnujemy z wylewek "kręconych". Ale znalezienie miksokreta w Częstochowie to juz prawie cud, a miksokreta i zdrowego psychicznie majstra go obsługującego to juz chyba cud absolutny. Szukamy dalej.
Rozmawiałem z wykonawcą przyłącza gazowego - ostatni tydzień marca to termin - jak go nazwał "ostateczny". Pojawia się szansa, że wszystko uda się zrobić za jednym zamachem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia