Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    210
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    136

"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów


RYDZU

409 wyświetleń

Jeśli komuś się wydaje, że ułożenie styropianu to przysłowiowa "pestka" to zapewniam, że tak nie jest. Duże powierzchnie a i owszem - układa się szybko, ale gdy tylko pojawia się jakaś przeszkoda w postaci np leżącej na podłodze rurki zaczyna się ostre kombinowanie z docinaniem i dopasowywaniem płyt. A było przy czym kombinować - rozprowadzenie wody do grzejników, rury do łazienek, przewody elektryczne w rurkach i odkurzacz centralny. Z odkurzaczem byłem zresztą przystopowany kilka dni przez ekipę wod-kan - nie wiedziałem którędy puszczą główne magistrale zasilające rozdzielacze na piętrze. Wszystko poszło jednak zgodnie z założeniami i w środę prace nad piętrem uznaliśmy za zakończone . Na piętrze mamy jakieś 125 m2 powierzchni i ułożenie styropianu na całości zajęło nam prawie tydzień (dwie solidne pełne dniówki i 4 długie popołudnia). No ale koniec końców podłoga na piętrze jest zrobiona na całości i oczekuje na dalsze prace - czyli wylewki.

 

 


Miss styropianu

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/232.jpg

 

 


Kabelki chyba wszystkie udało mi się rozprowadzić - przynajmniej tak sądziłem. Ale już w nocy obudziłem się z przekonaniem, że jednak nie . Na szczęście to tylko jeden przewód i da się to naprawić jeszcze teraz w trakcie układania kabli na parterze.

 

 


Kabli przybywa (a to tylko piętro)

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/233.jpg

 

 


Chcąc zamknąć temat piętra musiałem przygotować wiązkę przewodów sterujących wychodzącą z "centrum dowodzenia" na zewnątrz budynku w kierunku bram (bo będą ich docelowo dwie sztuki). I znowu wyszło więcej przewodów (przynajmniej objętościowo) niż zakładałem:

 


2 x zasilanie rygla bramowego

 


2 x kable domofonowe

 


2 x zasilanie napędów bramowych

 


2 x kabel koncentryk.

 


Wiązkę przewodów doprowadziłem do kotłowni, skąd później przeciągnęliśmy je na zewnątrz.

 

 


Można powiedzieć, że mamy już wszystkie media! W czwartek skończyli nam realizację przyłącza gazowego. Podtrzymaliśmy w mocy nasze pierwotne ustalenia i praktycznie cała instalacja idzie na zewnątrz budynku. Do wnętrza wchodzą tylko 2 końcówki z zaworami: w kuchni i kotłowni. Nie wygląda to wcale tak źle, jak nas niektórzy straszyli a i tak większość instalacji od frontu domu będzie schowana pod konstrukcją tarasu.

 

 


Instalacja gazowa na budynku

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/231.jpg

 

 


W czwartkowe popołudnie odbyła się wielka akcja "kabelek" w efekcie której mamy już dom podłączony bezpośrednio do prądu i wyprowadzone wszystkie pozostałe zasilania na zewnątrz. Pomysł z długimi peszlami kładzionymi na ławach fundamentowych w momencie murowania ścianek fundamentowych sprawdził się w 100%. Jeden koniec peszla fi 60mm na zewnątrz domu, drugi wprost do skrzynki elektrycznej (i tak 3 razy obok siebie - teraz jednak położyłbym grubsze peszle bo zrobiło się trochę ciasno).

 

 


Kable w trakcie wyprowadzania na zewnątrz

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/235.jpg

 

 


Kable do bram - na razie zwinięte i zakopane czekają na "swój dzień"

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/236.jpg

 

 


No i temat najważniejszy - centralne ogrzewanie. Ekipa rafslusarczyka szaleje z przerwami (często od nich niezależnymi) a nam w domku przybywa rurek i rureczek. Górę mamy juz całą zrobioną na gotowo - poza podłogówką, która zacznie się dziś układać. Dół - instalacja grzejnikowa już zrobiona. Zostało jeszcze do przerobienia główne podejście wody - reduktor i filtr, oraz kotłownia w której zakończeniu przeszkadza nam brak wkładu kominowego. Na szczęście dzisiaj te wszystkie problemy mają się zakończyć. Dom mamy już "pod gazem" więc jutro, najdalej pojutrze będzie pierwsza "próba ogniowa" ogrzewania.

 

 


"Kawałki" kotłowni

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/234.jpg

 

 


Kotłownia z innej perspektywy

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/241.jpg

 

 


Więcej o ogrzewaniu napiszę po zakończeniu prac.

 

 


A my obecnie pracujemy nad parterem - na zmianę układamy kolejne warstwy styropianu, montujemy odkurzacz, rozwijamy kable i foliujemy. Na szczęście pomału zaczyna być widać koniec.

 

 


Kolejne kawałki odkurzacza - tutaj w wiatrołapie

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/238.jpg

 

 


Garaż - na całym parterze dajemy 13 cm styropaniu

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/239.jpg

 

 


Gabinet - też w styropianie

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/240.jpg

 

 


W przyszły poniedziałek ruszają wylewki - właśnie dzwonię do dostawców za piachem płukanym. Ceny makabryczne - 450 za wywrotkę 14 ton

 

 


A w przerwach w pracy staramy się zapewniać rozrywki naszemu dziecięciu, które gdy tylko nie ma pogody i ciepłego piaseczku przed domem momentalnie zaczyna się sromotnie nudzić i kombinować. A to "siku", a to wyczyścić nosek, a to "boli mnie brzuszek" i jeszcze kilka innych pomysłowych tekstów które powtarza na zmianę w wybranych przez siebie kombinacjach

 

 


Nasza córcia w... kanale

 

 


http://www.zkoszarydzow.pl/murator/237.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...