"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów
W najnowszej wersji wydarzeń wylewkarz wejdzie na robotę w piątek - ciekawe co z tego wyniknie? Wczoraj zalepiałem pianką montażową i kawałkami styropianu otwory w stropie pozostawione na instalacje. Zmontowałem rurę doprowadzająca powietrze na piętro. Patrycja w tym czasie rozpoczęła walkę ze styropianem w kotłowni, którą dzisiaj zwycięsko zakończyła. Mieliśmy dziś jechać i dokończyć kilka drobiazgów, ale najzwyczajniej w świecie nam się nie chciało . Jutro dokończymy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia