Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    210
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    136

"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów


RYDZU

404 wyświetleń

Dzisiaj będzie o naszym koszmarze ostatnich dni - płytkach

 

 


Kafle do małej łazienki zamówione. Ponieważ - ku naszemu wielkiemu rozczarowaniu - Tubądzin przestał produkować kolekcję Bolero musieliśmy znaleźć cos innego. Padło na konkurencyjny Paradyż i kolekcję Vanessa / Bolero. Na żywo płytki wyglądają lepiej niż na stronie producenta. Od razu zamówiliśmy tez muszlę i brodzik do prysznica - to w gestii płytkarzy będzie obsadzenie tych gratów. Z drzwiami do kabiny i umywalką dam sobie radę.

 

 


Do kuchni na ścianę wybrane - zupełnie spokojne klasyczne płyteczki Paradyża - Jura Beige.

 

 


Do dużej łazienki cały czas szukamy. Ostatnio wpadła w oko Patrycji kolekcja Dolmen firmy Azteca (Hiszpańskie). Ma spory wybór formatów i wzorów - pewnie coś ciekawego da się z tego ułożyć. Mnie trochę przeraża cena, ale w sumie... raz się żyje . Wypadało by zamówić te płytki jeszcze w tym tygodniu, a że szukania kolejnych mam naprawdę dość, więc można przyjąć że na tą drugą łazienkę mamy wybrane. Trzeba tylko sprecyzować ile czego - czyli zrobić najpierw misję szpiegowską do salonu i obfotografować wystawkę bo jest tam kilka fajnych pomysłów, a potem kolejną rodzinną "nasiadówkę" przed komputerem.

 

 


Salon, jadalnia i kuchnia - wielka niewiadoma. Oglądamy, przerzucamy i nic . Jak już jest coś ładnego to cena nie ten tego.... . Aktualnie jesteśmy na etapie płytek Opoczna - Tarragona. Jest tego 4 wielkości i można układać fajne wzorki - szkoda tylko że wszystko w jednym kolorze i nawet jakiegoś dekoru nie za bardzo do tego możemy się doszukać. Dzisiaj będę kombinował z różnymi układami tych płytek - zobaczymy co da się z tego wykrzesać.

 

 


Wczoraj znowu skleciliśmy kawałek sufitu w salonie. Ponieważ normalnie w tygodniu czasu jakoś tak mało, postanowiłem się szarpnąć na urlop od tego weekendu żeby podgonić prace nad sufitem podwieszanym (i nie tylko). Praca ta idzie nam coraz lepiej, ale właściwie jak się rozkręcimy to już trzeba kończyć. W piątek mają dojechać rury, trójniki, anemostaty i wentylator do instalacji DGP i rekuperatora. Samego rekuperatora na razie nie kupuję - poczekam na moment zamieszkania. Montaż tego tez mi chwilę zajmie, tym bardziej, że muszę kilka sporych dziur wykuć w ścianach.

 

 


Od wczoraj mamy zaklepane drewno na schody i wykonawcę stopni - kuzyn para się stolarstwem i schody robi na codzień, więc problemu raczej nie będzie. To już do kompletu od razu parapety - tylko musimy je rozmierzyć dokładnie. Przy okazji wypytałem o wymiary stopni i schodów - ale okazało się że wszystko dobrze pomierzyłem i wyliczyłem. Musze jednak odrobinę konstrukcję przeprojektować, bo zakładaliśmy stopnie długości 125 cm, a gdy zmienimy ich długość na 118 cm to drewno do ich wykonania będzie o połowę tańsze . Skoro tak kuzyn prawi to pewnie wie - więc zdecydowaliśmy się na węższe stopnie. Schody będę zaczynał chyba gdzieś za miesiąc dopiero, więc na razie projekt może poczekać. A stopnie będą potrzebne praktycznie na sam moment zamieszkania (nadal optymistycznie koniec lipca) - póki co sklecimy stopnie z desek budowlanych i płyty osb.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...