"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów
No i stoimy z robotą
Wszystko trochę dzięki firmie Opoczno, a trochę dzięki naszej nieuwadze. Myśleliśmy, że takim producentom "obsuwy" się nie zdarzają. A jednak....
Zdecydowaliśmy się wspólnie z Patrycja na płytki Taragona. Nawet układem płytek zaproponowanym w folderze, na ekspozytorze i stronie www byliśmy lekko zauroczeni. Płytki podliczyliśmy, zamówiliśmy. Towar dojechał, płytkarze ułożyli prosty wzór z dużych płytek w salonie i przeszli na część "komunikacyjną". Układ tego ma być taki jak na tym zdjęciu (źródło Opoczno S.A.)
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/taragona.jpg
I co? Ano to, że większa płytka ma bok 29,7, a mniejsze maja wymiar 29,7x14,8 i 14,8x14,8 co w takim układzie jak na fotce powyżej nijak nie daje się ułożyć Po prostu dwie małe płytki + fuga między nimi to razem 299 mm co ma się nijak do 297 mm płytki obok
Ręce nam opadły do samej ziemi jak nam to płytkarze pokazali, a teraz siedzimy i kombinujemy co tu wykombinować innego - jakiś inny układ, etc, jednak za każdym razem te cholerne fugi się rozjeżdżają.
Pan z doradztwa technicznego Opoczna oczywiście "pierwszy raz się spotyka z takim problemem" - i ma oddzwonić jak się z kimś tam naradzi.
Jak to dobrze, że na dziś umówiłem się na wieczorny "resecik systemu" z kolegą - bo mi to będzie chyba potrzebne.
A na razie siwieję w szybszym tempie.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia