Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    210
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    134

"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów


RYDZU

391 wyświetleń

No to mamy nowy rok 2006!

 


W prezencie tuż przed sylwestrem dostaliśmy po 50 cm śniegu na każdy metr kwadratowy . A tu mus zrobić zakupy przed imprezą. Więc co tam - 2 godziny szuflowania i przejazd gotowy . Potem jeszcze chwila strachu przy samym wyjeździe na drogę, bo przed bramą przejeżdżający pług uformował całkiem sporą pryzmę i zaatakowałem to starą średniowieczną metodą - taranem :) Na szczęście nic nie jechało a auto wytrzymało próbę siłową Sama jazda wcale nie była taka zła. Zakupy się udały, impreza sylwestrowa także. Dziś rano obserwowałem swoich garażowców - ale każdy jak zobaczył ile śniegu (tym razem mokrego) ma do przerzucenia, kapitulował i szedł piechotą. Ja też auta nie ruszałem - ale tak mam juz od 2 tygodni - do pracy rowerkiem pomykam, korki sobie omijam, problemu z parkowaniem też nie mam :)

 

 


W okresie święta - nowy rok kominek popracował nieco intensywniej i zaczęliśmy widzieć smutny koniec. Koniec drewna. Mieliśmy złożone jakieś 2 -3 metry drewna na placu. Mieszanina lipy, akacji sosny i kilku innych gatunków. Ale zapasy się mają ku końcowi a korzystanie z drewna które mamy u wuja na placu jest bez sensu bo ono jest całkiem świeże i mokre. Więc kominek pomału idzie w tym sezonie w odstawkę - jeszcze w tym sezonie czasami tylko dla sportu sobie popalimy.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...