Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    210
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    248

"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów


RYDZU

406 wyświetleń

Wczoraj była akcja "zima".

 


Niestety nie udokumentowana fotograficznie, bo nie było dodatkowych rąk do trzymania aparatu. Teściowi udało się załatwić godzinkę luzu w pracy i chłopaki podjechali do nas na plac z podnośnikiem. Nawet swoje łopaty śniegowe przywieźli :)

 


Wydostanie się na dach z powodu tymczasowego braku tarasu wymaga właśnie skorzystania bądź to z drabiny długości 9 metrów (a takowej nie posiadam), ewentualnie właśnie z podnośnika zwanego przez niektórych "zwyżką".

 


A na dachu - masakra - ogniomury z niższej strony mają ok 25 cm z niższej ok 60. A między nimi równiutkie śnieżne pole. Cały śnieg już zdrowo uleżany i nasączony wodą z ostatnich deszczowych dni. Naturalnie topiłby się dobrych kilka dni ale w perspektywie mrozy a nie odwilż. Wszyscy raźno zabraliśmy się do roboty i po niecałej godzince ogłosiliśmy fajrant :). Prawie cały śnieg został zrzucony na dół. Sporo tego było - nawet licząc średnio tylko warstwę 30 cm śniegu / m2 daje na całym dachu około 40 m3 mokrego śniegu. Brrrrrr. No ale to są uroki posiadania stropodachu :)

 

 


Dzisiaj nie mogę ruszyć lewą ręką - jestem na prochach przeciwbólowych i przeciwzapalnych. Odezwała się stara powypadkowa kontuzja barku - od wczorajszego zbyt zapalczywego szuflowania

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...