"Z motyką na słońce" - czyli koszyczek Rydzów
Tydzień temu ruszyła sprawa naszego zwrotu vatu! Zadzwoniłem po raz kolejny dowiedzieć się
"co w trawie piszczy", a pani mówi że się zabrała za mój wniosek i ma prośbę o kilka kserówek
faktur bo są nieczytelne. Jak na skrzydłach dostarczyłem to czego chciała i dawaj ją brać "pod włos"
żeby szybciej coś z tym poszło. Niestety nasz wniosek jest "najobszerniejszy, ma najwięcej załączników
i jest na największą kwotę" więc pani musi go sprawdzić 3x . Mam czekać.
Ale pewnie w przyszłym tygodniu znowu zadzwonię...
W poniedziałek dostałem do rąk własnych opinię biegłego. Piękniejszego tekstu dawno nie czytałem
W skrócie: dach firma zepsuła całkowicie i nie miała pojęcia o wykonaniu tak trudnego technologicznie
pokrycia. bardzo dobrze się stało że inwestor dokonał możliwie najszybszej naprawy dachu
bo mogłoby to mieć tragiczne skutki dla całego budynku.
Mamy 7 dni by wnieść zastrzeżenia do tej opinii - ale chyba sami rozumiecie, że zastrzeżeń nie mamy
Wczoraj pogoda w końcu się trochę poprawiła i można było wyjść z "ciężkim sprzętem" przed dom.
Konkretnie z kosą spalinową - zrobiłem porządek z panoszącymi się dookoła domu chwastami.
Także od strony ulicy - mimo że to teoretycznie działka miasta.
Po godzinie pracy z kosą rękę miałem tak zmęczoną, że nie byłem w stanie kieliszka do ust podnieść
Ależ mamy piękne "coś" na dworze. Wiosną to już nie jest, lato tez nie bardzo.....
Może to już jesień? Deszczowo, wietrznie i zimno... Brrrrrrr
W sobotę napaliliśmy sobie w kominku - co prawda bardziej dla klimatu i poprawy samopoczucia,
bo temperatura utrzymuje sie stała 22-23 stopnie. W porównaniu do bloków u rodziców, gdzie
spadła do 18 stopni to mamy prawie Karaiby
Mam już gotową do zainstalowania skrzynkę w której będzie zabudowanie starowanie podlewaniem ogrodu.
Wykorzystałem do tego pojedynczą skrzynkę elektryczną taka jak stawia się czasami w ogrodzeniu.
Wewnątrz chce zabudować zegar sterujący i kilka elektrozaworów do istniejących i planowanych
obwodów nawadniania.
Jest tylko jeden mały problem - ze ściany na zewnątrz wokół zaworu sączy się woda
Nie jest to wyciek na gwincie zaworu - coś jest nieszczelnego w ścianie. Sam tego rozgrzebywać
nie chcę bo jak się okaże że potrzebna będzie zaciskarka do złączek lub co innego równie
specjalistycznego to dopiero będę miał problem... . Juz dwa razy umawiałem się z naszym
instalatorem Rafslusarczykiem. Moze teraz za trzecim razem się uda... konkretnie w tygodniu
po długim weekendzie czerwcowym.
Chciałbym ten temat juz zamknąć - mógłbym wtedy spokojnie usypywać sobie nasyp z gruzu pod
przyszłym tarasem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia