Dziennik Asi i Adama - wykańczamy (się)
W zeszłym tygodniu przyjechały nasze drzwi:) Zrobiło się tak przytulnie, nawet już powoli myślę, ze można zacząć nazywać to domem a nie "budową":)
Od zamówienia do zamontowania drzwi upłynęło sporo czasu i w tymże międzyczasie nie raz miałam wątpliwości czy dobrze wybraliśmy, czy te drzwi będą fajne...? No ale na szczęście jest to drugi element naszego domu, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni.
A oto efekt:
http://fotki.be-3.info/cache/2008-12-06/Budowa-163.jpg_595.jpg" rel="external nofollow">http://fotki.be-3.info/cache/2008-12-06/Budowa-163.jpg_595.jpg
http://fotki.be-3.info/cache/2008-12-06/Budowa-166.jpg_595.jpg" rel="external nofollow">http://fotki.be-3.info/cache/2008-12-06/Budowa-166.jpg_595.jpg
http://fotki.be-3.info/cache/2008-12-06/Budowa-176.jpg_595.jpg" rel="external nofollow">http://fotki.be-3.info/cache/2008-12-06/Budowa-176.jpg_595.jpg
...szkoda tylko, że zaraz po zamontowaniu trzeba było drzwi ściśle okleić, żeby się nie zniszczyły. Człowiek nawet nie może się nimi nacieszyć...
A poza tym zakończyliśmy w końcu kafelkowanie dołu, są już też cokoliki. Dzisiaj jeszcze tylko wiatrołap i dół mamy "zamknięty"
A to salon z cokolikami:
http://fotki.be-3.info/cache/2008-12-06/Budowa-185.jpg_595.jpg" rel="external nofollow">http://fotki.be-3.info/cache/2008-12-06/Budowa-185.jpg_595.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia