Walka z wiatrakami - Wiera (czyli www) ;)
Ok miałem małą przerwę.
Prądzik już na działce, geodeta był dzień wcześniej czyli czwartek, w sobotę kopara wykopała "dziurę",
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fcd6567f5dfeb323" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/282/fcd6567f5dfeb323m.jpg
Pon-wt. ławy, zbrojenia i szalunki
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f7be59c3fa8ea7f7" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/18/f7be59c3fa8ea7f7m.jpg
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8f1e5814623a2438" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/18/8f1e5814623a2438m.jpg
W środę przyjechała grucha 3 godz. za wcześnie jeszcze przy niej zbrojenia wkładaliśmy poczekała tylko pół godz ;D W sobotę 04.10 przyjechały wszystkie materiały - lało strasznie od południa ale udało się wszystko rozładować - poza chlupiącą wodą w gumowcach dalej wszystko zgodnie z planem tylko na rozładunek musiałem wydać więcej bo tir nie wjechał blisko działki tylko koparko-ładowarka woziła 300m po jednej palecie. ;(
Dzisiaj już mogę się pochwalić (słownie bo aparat został w aucie) rezultatami - 2 dzień murarze pracują, zwinklowali i ciągną w górę. Trochę za krótko te ławy stały (5dni) ale nie było na co czekać może zastygną na dniach bo w końcu pozytywna pogoda.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia