Elena z Archipelagu dla Ewy Macieja Martynki Patrycji ;)
teoretycznie dach powinien być już skończony,gdyby nie fakt,że chceiliśmy sobie przyoszczędzić i załatwić więźbę taniej przez znajomą która pracuje w branży...efekt??? cena ...wyższa...opóźnienie jedynie ok miesiąca...znajoma obrażona, bo przecież ona chciała dobrze ...a my wkurzeni, bo nie dość,że kasa to nie z jej a naszej kieszeni poszła, to jeszcze fatyga po naszej stronie jak to przywieźć ...a na dobicie niech jeszcze będzie źle powycinana, to się załamię...
Nic to trzeba było jakoś ekipę od murowania zająć, skoro nie ma dachu i nie mogą nawet działówek murować, więc powstaje ogrodzenie..będzie piękne...to na pocieszenie..tylko kurde można byłoby mieszkać a potem cholerne ogrodzenie murować ..dobra może dziś nie powinnam była brać się za pisanie bo jestem wyjątkowo zła...
wrzucam fotki i idę do wanny się moczyć...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia