melduję, że znów mimo obaw że po przejażdżce tymi wertepami urodzę przedwcześnie, dziś wybraliśmy się na zwiedzanie naszej budowy :)

Od końca grudnia działa ekipa od wykończenia wnętrza i ocieplenia i otynkowania elewacji....a że było straszliwie zimno roboty na poważnie rozpoczęły się pewnie z tydzień temu...

Sprawozdanie z postępu robót wygląda następująco- z zewnątrz elewacja w cieplutkim płaszczyku ze styropianu zaszpachlowanego i pociągniętego klejem, w środku wszystkie pomieszczenia przygotowane do tynkowania- ustawione prowadnice, więc jak tylko podniesie się temperatura w środku na tyle, aby wszystko z zimna nie odpadło tynki powstaną pewnie w ciągu 2-3 dni...

Przyznaję, że nie wyobrażam sobie dojazdów na naszą posiadłość, jak już tam zamieszkamy, chyba powinniśmy kupić porządne terenowe auto, albo lepiej czołg…bo żadne inne tych potężnych dziur nie wytrzyma...

Tak domek wygląda na dzień dzisiejszy:

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img520.imageshack.us/img520/4255/2301091sv7.jpg

A tu nasz najnowszej technologii system ogrzewania:

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img502.imageshack.us/img502/7898/2301097pm6.jpg

Z innych wykonanych prac, mamy już zrobioną instalację wod-kan z geberitami, elektrykę rozprowadzone rury od centralnego odkurzacza i powiercone miejsca na rekuperator...ciekawe ile zejdzie na wykończenie do momentu wprowadzenia...na dzień dzisiejszy obstawiam max pół roku...a jak będzie to czas pokaże...