Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    54
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    387

Dziennik Anuli i Pawła


Anula

635 wyświetleń

Mężowi udało się jednak podreperować moje zdechłe morale i postanawiamy walczyć.

Sprawa odwołania trafiła do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. PINB zawiadomił nas o terminie wizji lokalnej. I mamy znowu zagwozdkę - przeciez fundamenty juz są jako przykład klasycznej samowoli budowlanej. Co robić? Zdajemy sie na los i inspektora.

W obecności sąsiadki, przedstawiciela gminy i naszej inspektor spisał protokół zgodny ze stanem faktycznym. I pojechał.

Nastepnegpo dnia przychodzi awizo (od tamtego czasu panicznie się boję tego papaierka!). Odbieramy pismo z Województwa, które jest uchyleniem naszej decyzji o pozwoleniu na budowę.

Kompletne zaskoczenie: przecież sprawa jest w powiacie!

Uzasadnienie decyzji wprawiło nas w trwały stupor: decyzja o pozwoleniu zostaje uchylona gdyż inwestor (czyli my) nie przedstawił projektu, wniosku o wydanie pozwolenia oraz prawa do dysponowania nieruchomością.

Paweł co nietrudno przewidzieć omal nie dostał zawału (a ma nadcisnienie). Ja straciłam mowę. I pierwsza decyzja na gorąco odwołać sie do NSA. Albo podłożyc gdzieś bombę.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...