Nurniego dziennik
Postanowiłem sprawdzić wycynę jeszcze szczegółowiej i pojechaliśmy z żonką po firmach z oknami i dachami - bo to dość duże pozycje w wycenie.
W składach budowlanych - ZGROZA - w dwóch na cztery mieli mnie w dupie (i to przedstawiciele Braasa).
Powiedzieli mi poza tym, że oni to tylko materiały sprzedają a układanie żebym sobie sam znalazł. Zabrałem papiery i wyszedłem - myślałem, że może ktoś się "złamie" wybiegnie zatrzyma te "uciekające" ok. 50 tysiączków. Gdzie tam nawet słowem nie pisneli. W dwóch pozostałych Panowie kulturka, proszę bardzo - wycenę będę miał jutro do końca dnia.
Oczywiście z aluzją, że nie są to jescze ceny ostateczne.
Za to firmach od okien - byliśmy pod wrażeniem. Wszystko od ręki tip-top jak nie dało rady to faksik najpóźniej na drugi dzień. To mi się podoba!
No, ale na pewno nie spodoba się panu Romkowi .
Panowie od wody i gazu oraz prądowiec robią już projekty i 25 marca mam odebrać gotowe projekciki i można podłączać prąd budowlany i wodę na czas budowy.
Teraz sen z powiek zaczyna mi spędzać wybór banku i kredytu.
Oj będzie bolało.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia