Nurniego dziennik
Dzisiaj, przed wejściem sprzętu ciężkiego, przesadzaliśmy wszystkie wyrostki drzewopodobne poza strefę zero. Zawsze to już jakieś gotowe drzewka na działce. Rosną więc teren im odpowiada. Było kilka brzózek, jeden mały dąb i "cóś" nikt nie wie co. Dąb przesadziliśmy, ale chyba trzeba będzie z niego zrezygnować, bo cholernie śmieci. U rodziców jest i normalnie jesienią tragedia, żołędzi tona nie mówiąc o liściach. A liście na dodatek trzeba wygrabiać bo mają szkodliwe inhibitory i jak się ich nie usunie to nic nie chce rosnąć.
Tak więc pierwsze prace ogrodnicze na własnej działce za nami. Nawet plecy jakoś tak przyjemniej bolą.
cdn...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia