Nurniego dziennik
Odpis dostaliśmy po 2 dniach i jak się okazało poskutkowało pisemko z banku. Tak więc wszystkie dokumenty są w komplecie i teraz już czekamy tylko na wezwanie na podpisanie umowy. Ma to być do końca tego tygodnia, pożyjemy zobaczymy.
No a ekipa murarzy przyjedzie w przyszłym tygodniu, cholera. Co prawda termin mam na umowie ale jak się nic nie dzieje to ja nie lubię. Rozmawiałem z "szeryfem" ja nazywają właściela i tłumaczył mi się, że chce dać tę samą ekipę co koledze, a z kolei nie chce zmieniać ekipy po 2 tygodniach. Niby racja, ale wolałbym to usłyszeć od niego a nie od pośrednika w postaci kierownika Jerzego.
Poinformowałem kierownika także, że z każdym dniem zwłoki wzrasta moja czujność na niedoróbki związane pośpiechem na co zwróciłem już uwagę inspektorowi.
Ale za to w międzyczasie wybrałem już wykonawcę wentylacji mechanicznej, wybrałem materiały na wyminnik gruntowy i pokupowałem różne rurki i inne duperele do zrobienia przepustów w fundamentach na prąd i inne wynalazki.
cdn...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia