Nurniego dziennik
Byłem dzisiaj zobaczyć na ile zdadzą się ustalenia telefoniczne.
Na budowie czekał już na mnie kiero z fakturką za pierwszy etap. No cóż mniej przyjmna część - trza będzie przelać. Inna sprawa, że zrobili już za 3 razy tyle. Żoneczka z kierem dogadała kolor fugi/zaprawy do murowania klinkieru, bo mamy taki kawałek od frontu. Potwierdziłem rodzaj cegły i jutro przyjeżdża. Kiero był taki zapobiegawczy, że zarezerwował w hurtowni 2 rodzaje cegieł (nie pamiętałem dokładnie jak się nazywałą ta cegła).
Ta cegła to Bogdanka Jantar Melanż Miodowy - gładka. (szkoda, że nie dłuższe mają te nazwy )
Majster zrobił "ślepe" nadproże, kominy murują się zgodnie z ustaleniami, w szachtach pozostawiał dziury na dole do łatwiejszego dostępu. Wszystko zrobione i wygląda OK.
Nagle żonka wyjeżdża z pytaniem, stojąc podparta po środku holu:
- Maaaaaaariusz, a gdzie są drzwi do garderoby????!!!
(Tak się chłopaki spieszą, że otworów zapominają robić. )
Majster się zaczerwienił, przeprosił i stwierdził, że jak by zrobili ściankę z tyłu to i tak by wyszło, że jest pomieszczenie bez drzwi.
I tu BK wykazał swoje zalety, piła poszła w ruch i za 20 min. był już piękny otwór na drzwi.
cdn...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia