Nurniego dziennik
07.03.2005
Po pierwsze to TPSA chyba "jedzie" na mączce kostnej i to od dłuższego czasu. Normalni to tam już zostali chyba tylko instalatorzy.
Dlaczego? A to dlatego, że w sobotę chodził Pan i ustalał trasy i zmiany podłączenia z napowietrznego na podziemne. Chore prawda ?
Najpierw przez 10 lat nic a potem full wypas - ale nie dla wszystkich. Sąsiedzi poza zasięgiem słupów dalej będą czekać. To się pytam - czy nie lepiej odpuścić sobie zakopywanie kabli a zrobić więcej podłączeń? Pan stwierdził, że to nie jego sprawa i tyle.
Generelanie to się cieszymy, tylko żal mi sąsiadów. Oby nie zaczeli patrzeć na nas spode łba. Mam nadzieję, że nie bo to fajni ludzie są i robimy u nas na wisonę gilla powitalno/wkupnego.
Po drugie, okablowanie pod alarm docelowy położone więc teraz czekamy już tylko na tynki. Poszło bardzo sprawnie, dwa dni i pozamiatane.
A śniegu jest tyle, że zamiast domu mam iglo
i ledwo można się do drzwi przebić.
Kiedy skończy się ta cholerna zima? A nawet jak się ociepli to przecież jeszcze ten śnieg musi stopnieć bo gdzie piach do tynków zrzucić i betoniarkę rozstawić?
...cdn
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia