Nurniego dziennik
18.06.2005
Płytek w kotłowni zostało więc zaordynowałem, że póją do samej góry. A co jak szaleć to szaleć
Jeszcze wymyśliłem, że z resztek gresu zrobimy parapety w garażu i spiżarni i tym sposobem problem parapetów sam się rozwiązał.
Poza tym przyjechał dzisiaj kontener, który po pracy załadowałem sam prawie cały. Zauważyłem coś dziwnego, że jak jadę do domu coś robić, jestem zmęczony po pracy. W momencie kiedy tam przyjeżdżam coś się przełącza i spokojnie mogę nosić, kuć, sprzątać aż mnie zmrok nie wygoni. Takie własnościowe, miejscowe, doładowanie inwestora
Zapomniałem wczoraj napisać, że kupiliśmy również podkładki pod wiszące kible i bidet - Geberita. Drogie cholerstwo - 1 szt. prawie 40 zł. Ale teraz już spokojnie będę mógł się oddawać przyjemności "posiedzeń rady nadzorczej" bez lęku przed pęknięciem płytek lub zgrzytaniu zakłucającym odosobnienie. Najgorsze jest, że chcieliśmy kupić również przyciski i pan się na zapytowywuje który mamy stelaż: Unifix, Combifix, Duofix czy jeszcze jakiś ...fix? A skąd ja to mam wiedzieć jak mi wykonawca przywiózł, zamontował i schował pod K-G. Mam jeszcze zdjęcia jak stelaże są "gołe" to może kóryś sprzedawca cóś wymiśli albo się domyśli jak myśli oczywiście.
..cdn
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia