Nurniego dziennik
14.10.2005
!@#$%^$%^%^& #$%^ $%^&*
Po kolei:
1. Ociepleniowcy, płot i kostka - za tydzień. Nawet już wielkich emocji nie czuję jak opie......lam wykonawcę.
2. Pan Wojtek (do tej pory bez zarzutu) nie wyleje mi jutro balkonu bo mnie olał i ma ważniejszą robotę. Długo się tłumaczył ale robota nie zostanie wykonana - opiep......łem i ma zrobić w tygodniu. Na szczęście ociepleniowcy się spóźniają
3. Balustrady przyjechały, ale montażyście nie przyjechali, bo rusztowań nie mieli. Na pytanie czy moje balustrady są niezwykłe i wymagają rusztowań - pan odpowiedział, że wszystkie wymagają rusztowań. Olałem mają zainstalować w poniedziałek. Na szczęście ociepleniowcy się spóźniają
Za każdym razem wyobrażam sobie naszego nowego, fajniutkiego rekina i od razu mi przechodzi. Ale nie zapłacę, oj zrekompensuję sobie to olewactwo, bardzo.
Może dla rozładowania atmosfery pokażę, zgrubsza, jak będzie wyglądała kuchnia (podobno za 2 tygodnie)
(troszkę musiałem podretuszować bo nie do końca wszystko było kolorystycznie OK)
http://nurniegodom.republika.pl/images/kuchnia_1.jpg" rel="external nofollow">1
http://nurniegodom.republika.pl/images/kuchnia_2.jpg" rel="external nofollow">2
A teraz resecik bo muszę odreagować.
Imygykosik - czerwone półwytrawne.
Sdrófko.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia