Dziennik Anuli i Pawła
Przyszedł czas na zaopatrzenie domu w wodę. Po poszukiwaniach umówiłam się ze studniarzem na przyszły tydzień i jak wszystko dobrze pójdzie to będziemy mieć studnię głebinową. W międzyczasie dowiedziałam się niesłychanie duzo o wodzie w naszej okolicy. Jak zwykle poglądy były rozbiezne bądź sprzeczne ale ponieważ rodzice też mają studnie na tej samej przecież działce to ufam ze woda będzie.
Pompę chcemy miec Grundfosa SQ 3-55. Tu tez spotkałam się ze sprzecznymi opiniami na temat jaka jest optymalna częstotliwośc pracy tej pompy i co za tym idzie jaki powinnismy mieć zbiornik ciśnieniowy. Dealer Grundfosa twierdzi że im częściej pompa pracuje tym lepiej, natomiast studniarz że wręcz przeciwnie i radzi zbiornik 300 l!!!. Nie wiem gdzie on się zmieści w tej naszej kotłowni. Ja chciałam zbiornik mały tzn 80 l ale Paweł słusznie zauważył że w wypadku braku prądu (zdarza się i to wcale nie tak rzadko) nie będziemy mieli wody. No i w końcu chyba kupimy cos pośredniego.
Nasz hydraulik obiecuje że sprzeda nam piec po bardzo preferencjnych cenach - zobaczymy. Ma tez grzejniki i stelaże do zawieszania kibelków. Poprosiłam o konkrety.
Zamówiłam też brame garazową Hormanna. Trzeba na nią czekać 6 tygodni. Mam nadzieję, że nie skończy się to jak u Alicjanki i nie przyślą po tych 6 tygodniach samego pilota :).
Zaczęłam kafelkowe wizyty na Bartyckiej. jestem załamana! Glazury i terakoty oraz cała reszta są naprawdę piękne ale ceny sa z księżyca. niektóre kosztuja 400 zł za metr a za byle dekor trzeba płacić 50 zł za szt. Spytałam sprzedawcę czy dużo tego sprzedają (chodziło o te najdroższe)- powiedział ze nie pamięta ani jednego przypadku - nie dziwię sie i ja tez na pewno nie będę tym pierwszym.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia