Nurniego dziennik
09.01.2006
Nie wiem jakim cudem ale post z 8 stycznia pojawił mi się przed postem z 2 stycznia. Dziwne. A może admistrator coś na to poradzi, jeśli się tu tego doczyta, oczywista.
Dzisiaj był dzień wolny od pracy (pozwoliłem sobie dać dzień odpoczynku), ale nie od Pracy w domu.
Dzień był pod hasłem alarm. Z oczywistych względów zdjęć i szczegółów nie będzie, ale dom mamy już chroniony w 100%. Sprawa została załatwiona kompleksowo, bezproblemowo i profesjonalnie przez naszego guru forumowego co pod dom podjeżdża czarną BeeMWicą i sąsiedzi się po domach chowają. I dobrze niech czują respekt do nowego sąsiada.
Panowie dom alarmowali a ja sobie malowałem drzwi, montowałem elektrykę i pojechałem do oddziału TP SA zapytać się kiedy mogę mieć nadzieję na Neostradę, bo strona www wykazywała brak takowych możliwości.
- Jutro proszę Pana
- Ale jutro Pani odpowie?
- Nie jutro będzie modem do odbioru, umowa i może Pan odpalać interek.
No po prostu zjadła mnie na całego. Podpisałem umowę na 24 m-ce, z tego mam 6 m-cy po 1 zł, a potem po 80 złociszy za miesiąc. Wszedłem w modem ze switchem, tak więc tylko kableki pozakańczać wtyczkami, się wpinać i serfować z prędkością 512.
Aha, Pani jeszcze mnie zapytała czy chcę uruchomić drugi numer o który prosiłem, więc od razu się zgodziłem. Kurde, tak się pozmieniało czy tylko u nas. Jeszcze mi doradziła, żeby wziąć na początek abonament za 50 zł bo instalacja 10 zł a po miesiącu przejść na najniższy abonament. Instalacja z najniższym abonamentem kosztuje z kolei 100 zł.
Drugi numer przeznaczę sobie na komunikację techniczną - do pieca zadzwonie jak będę chciał z kimś pogadać albo do centralki alarmowej, jeszcze niewiem.
W kolejnym międzyczasie, spiąłem w końcu zasilanie oświetlenia stopni. Trzeba było spiąć przewody na strychu bo tam były wyprowadzone celem wybrania wersji zasilania 230 V (na ostro), 12 V (transformator). Jak wcześniej pisałem padło na oświetlenie LED / 230 V.
Ale to ładnie wygląda - bardzo ładnie i teraz już nie musimy zapalać górnego oświtlenia na klatce coby na ryj nie spaść ze schodów.
A teraz po ciężkim dniu pracy, sdrófko
- tym razem Jacek Wędrowniczek, bez lodu, za to przy kominku.
....cdn
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia