Nurniego dziennik
05.02.2006
W związku z tym, że żonka zaczęła przejawiać "instynkt gniazda" zostałem wyeksmitowany z malowaniem do górnej łazienki.
O "instynkcie" wyczytała w "mądrych" księgach na temat rozmnażania się i przebiegu ciąży
Pokój fasoli został wysprzątany "na gotowo" i wszystko co zalegało wynisłem na strych lub raczej stryszek w naszej chałupce.
Potem musieliśmy pojechać do Ikei i nabyć drogą kupna rozkładane "coś" do pokoju fasoli coby żonka mogła przy niej się zdrzemnąć i mnie nie budzić
Spanie rozkłada się w prosty sposób i po złożeniu wygląda bardzo fajnie i zajmuje mało miejsca, choć po rozłożeniu moga spać na tym 2 osoby (140x200 cm). Docelowo "to coś" (bo ani to wersalka ani tapczan) będzie stało w gabinecie.
Powoli zaczynamy rozglądać się za "źródłami światła" w naszym domu. Po dzisiejszej wizycie w Ikei widzę, że tylko fasola i Rekin uchronią nas przed rozwodem.
...cdn
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia